Imperia Online Poland  
Czerwiec 04, 2024, 21:17:04 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 112 113 [114] 115 116 ... 212   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Raporty z gry na PL9 (R88)  (Przeczytany 469316 razy)
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
Demeskinos
Ex-IO Team Member
*

Karma: +229/-30
Offline Offline

Wiadomości: 1219


Nie jestem księciem z bajki


Zobacz profil
« Odpowiedz #1695 : Luty 13, 2012, 10:30:12 »

Mimo wszelakich przeciwności losu  Wikingowie walczą , odpierając ataki dzikich niezliczonych barbarzyńskich hord . Broniąc  przed wandalami  ostatnich bastionów  cywilizacji .


Pomimo przytłaczającej  przewagi wroga i podstępnych ataków trwamy na stanowiskach 7 Wikingów kontra 95 Barbarzyńców
chciałbym tu też złożyć podziękowania naszym nielicznym sprzymierzeńcom aktywnie wspierających nas w tej nierównej walce


Widzę ,ze Wikingowie nie próżnują i odwiedzają wszystkich . Nie ma się co dziwić ,przecież święto miłości się zbliża Wink
Ciekawi mnie tylko kto miał pecha i nie załapał sie do zdjęcia pamiątkowego >?




[/URL]
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2012, 10:42:53 wysłane przez Demeskinos » Zapisane

Lo
Porucznik
***

Karma: +17/-3
Offline Offline

Wiadomości: 151


Zobacz profil
« Odpowiedz #1696 : Luty 13, 2012, 10:57:52 »

Heh, być może to jedno wolne miejsce jest na wypadek, gdyby trzeba było potem użyć argumentu: "to nie był nasz kolega/koleżanka z sojuszu"  Grin Grin
Zapisane
Demeskinos
Ex-IO Team Member
*

Karma: +229/-30
Offline Offline

Wiadomości: 1219


Nie jestem księciem z bajki


Zobacz profil
« Odpowiedz #1697 : Luty 13, 2012, 11:16:58 »

Heh, być może to jedno wolne miejsce jest na wypadek, gdyby trzeba było potem użyć argumentu: "to nie był nasz kolega/koleżanka z sojuszu"  Grin Grin

hahah
Widzę ,ze operujesz słowem równie mocno jak wojskiem Wink
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2012, 14:02:12 wysłane przez Demeskinos » Zapisane

AberMon
Porucznik
***

Karma: +75/-99
Offline Offline

Wiadomości: 209


Zobacz profil
« Odpowiedz #1698 : Luty 13, 2012, 14:21:02 »

Tak Pigi masz racje prawdziwi koledzy i koleżanki z sojuszu walczą razem w jednym szeregu .
razem giniemy i razem zbijamy wrogów
co robią odszczepieńcy i wszelkiej maści przybłędy jeden Bóg Odyn raczy wiedzieć ich los nas nie interesuje

Demes rozwiązanie jest nader proste do fotki nie załapał się Dante
co dziwnym nie jest biorąc po uwagę że jedynym jego zajęciem na naszym pokładzie jest przyrządzanie miodu pitnego i w czasie sesji zdjęciowej raczył się tym nektarem bogów w kambuzie .. niech szalony Bóg Loki nad nim czuwa  Grin

p.s. co nie oznacza oczywiście że nie doceniamy jego pracy bo tylko głupiec nie docenia bimbrownictwa
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2012, 14:34:50 wysłane przez AberMon » Zapisane
Lo
Porucznik
***

Karma: +17/-3
Offline Offline

Wiadomości: 151


Zobacz profil
« Odpowiedz #1699 : Luty 13, 2012, 15:08:34 »

Tak Pigi masz racje prawdziwi koledzy i koleżanki z sojuszu walczą razem w jednym szeregu .
razem giniemy i razem zbijamy wrogów
co robią odszczepieńcy i wszelkiej maści przybłędy jeden Bóg Odyn raczy wiedzieć ich los nas nie interesuje

Przybłędy? Odszczepieńcy? A po czym takich poznać?
Zapisane
Demeskinos
Ex-IO Team Member
*

Karma: +229/-30
Offline Offline

Wiadomości: 1219


Nie jestem księciem z bajki


Zobacz profil
« Odpowiedz #1700 : Luty 13, 2012, 17:53:06 »

Tak Pigi masz racje prawdziwi koledzy i koleżanki z sojuszu walczą razem w jednym szeregu .
razem giniemy i razem zbijamy wrogów
co robią odszczepieńcy i wszelkiej maści przybłędy jeden Bóg Odyn raczy wiedzieć ich los nas nie interesuje

Demes rozwiązanie jest nader proste do fotki nie załapał się Dante
co dziwnym nie jest biorąc po uwagę że jedynym jego zajęciem na naszym pokładzie jest przyrządzanie miodu pitnego i w czasie sesji zdjęciowej raczył się tym nektarem bogów w kambuzie .. niech szalony Bóg Loki nad nim czuwa  Grin

p.s. co nie oznacza oczywiście że nie doceniamy jego pracy bo tylko głupiec nie docenia bimbrownictwa

Oj nie wiedziałem ,ze Dante to taki amator miodu pitnego ... chociaż nie zachowaliście się po koleżeńsku nie uwieczniając się razem z nimi ... chyba wikingowie nie wstydzą się współtowarzyszy 

Przybłędy? Odszczepieńcy? A po czym takich poznać?

Hmm odszczepieniec , odszczepiać ,rozczepiać np. na dwa ... to pewnie chodzi o rozdwojone końcówki. Jak wiadomo Wikingowie byli przewrażliwieni na punkcie swojego owłosienia. Włosy na głowie musiały być idealne ,a broda perfekcyjne się kręcić lub być zawarkoczykowana .... Cóż to za wielki wojownik Odyna bez modnej fryzury ...
hm przybłęda , przy błądzić , przy błędzie ... nawet wikingowie się mylą Tongue

LO wydaje mi się ,ze rozwikłałem to tajemnice.
Jest to Wiking z rozdwojonymi końcówkami ,który się pomylił Wink


Zapisane

_ARTUR_EK
Major
*****

Karma: +142/-28
Offline Offline

Wiadomości: 1258


Król IO


Zobacz profil
« Odpowiedz #1701 : Luty 13, 2012, 19:56:46 »

Przybłędy? Odszczepieńcy? A po czym takich poznać?

Pierwszy odnotowany napad wikingów miał miejsce w 793 roku na wybrzeżach Anglii (Lindisfarne). Początkowo ich wyprawy nie wychodziły poza obręb Morza Północnego i wysp szkockich – Orkadów, Szetlandów, Hebrydów. Około 800 roku po raz pierwszy wylądowali na Wyspach Owczych, które szybko zostały przez nich skolonizowane. W 874 roku dotarli również do Islandii. Kolejny wiek przyniósł odkrycie Grenlandii (ok. 982) i Ameryki (półwysep Labrador i Nowa Fundlandia, ok. 1000[1]), gdzie również założyli swoje osady. Jednak walki z tubylcami i kłótnie wewnętrzne rychło spowodowały porzucenie osad w Nowym Świecie.

Po fazie najazdów rabunkowych Normanowie zaczęli się osiedlać na zdobytych terenach, zwłaszcza na wyspach: Orkadach, Szetlandach, Islandii, a także w Irlandii i Brytanii oraz na półwyspie Cotentin w północnej Francji ...

W Anglii zdołali w XI wieku opanować niemal 80% terytorium kraju, tworząc własne królestwo, którego królem był Kanut Wielki, po czym zostali wyparci na skutek rebelii Grin

Wikingowie byli wytrawnymi kupcami, podróżowali daleko poza Skandynawię w celach handlowych. Towarami, które mogli zaoferować mieszkańcom innych krain były: drewno, żelazo (niezbędne do wyrabiania narzędzi oraz broni)

Główną siłą była piechota, rzadko stosowano konnicę.

źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikingowie

Komentarz:
Wikingowie to typowe przybłędy ... chcieli być wszędzie ale nikt ich nie chciał.
Dlatego we współczesnym świecie nie ma już tych odszczepieńców ... no może prawie nie ma.

« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2012, 19:59:40 wysłane przez _ARTUR_EK » Zapisane
Lo
Porucznik
***

Karma: +17/-3
Offline Offline

Wiadomości: 151


Zobacz profil
« Odpowiedz #1702 : Luty 13, 2012, 20:29:44 »

Tak, przyjrzyjmy się Wikingom. Oto opowieść o jednej z ich dzielnych kobiet:

"Skraelingowie powyskakiwali z lodzi i rozpoczęli walkę. (...)
Widząc to Freydhis chciała pobiec za nimi, ale nie mogła, bo była ciężarna. Ruszyła więc w kierunku lasu, a Skraelingowie pobiegli za nią. Po drodze natknęła się na zabitego. Był nim Thorbrand; wbito mu w głowę ostry kamień. Obok niego leżał miecz, który porwała i przygotowała się do obrony. Gdy Skraelingowie przybliżyli się, wyjęła piersi z koszuli i zaczęła w nie uderzać płazem miecza. Przerażeni tym widokiem Skraelingowie pobiegli do swych łodzi i odpłynęli. Wtedy Thorfin podszedł z ludźmi do Freydhis i powiedział jej, że miała szczęście. Zginęło dwu ludzi z drużyny Thorfina i czterech Skraelingów"."*

I jeszcze:
"Kobiety w społeczności Wikingów były równoprawną częścią społeczeństwa i podlegały daleko posuniętej emancypacji. Prawa kobiet podlegały ochronie na równi z mężczyznami.
Wikingowie traktowali kobietę jak istotę w pełni sobie równą. Bicie i poniżanie kobiety uchodziło w ich społeczności za czyn haniebny, podobnie zresztą jak pokazywanie nagiego torsu aby zwrócić na siebie uwagę."

Hmm, coś się chyba zmieniło u współczesnych Wikingów...

*Za: PIEŚNI NAJWYŻSZEGO (HÁVAMÁL). Kobieta Wikingów.
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2012, 20:34:41 wysłane przez Lo » Zapisane
pokahontas
Szeregowiec
*

Karma: +0/-0
Offline Offline

Wiadomości: 6


Zobacz profil
« Odpowiedz #1703 : Luty 14, 2012, 23:25:07 »

e moze zaczniecie wkoncu cos grac ?: *drunk* *freak* Tongue
Zapisane
_ARTUR_EK
Major
*****

Karma: +142/-28
Offline Offline

Wiadomości: 1258


Król IO


Zobacz profil
« Odpowiedz #1704 : Luty 14, 2012, 23:32:50 »

e moze zaczniecie wkoncu cos grac ?: *drunk* *freak* Tongue

Właśnie zobaczyłem, że w tawernie w v4a  można grać w Czarne / Czerwone na diamenty  Grin
Najpierw dali 10 diamentów, a później zabrali  Wink
Zapisane
Jadzwin
Szeregowiec
*

Karma: +8/-0
Offline Offline

Wiadomości: 21



Zobacz profil
« Odpowiedz #1705 : Luty 14, 2012, 23:46:32 »

Ja tam wole w Blackjacka zagrać  Cool
Zapisane
Ferrou
Ex-IO Team Member
*

Karma: +446/-265
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3409


always look on the bright side of life


Zobacz profil
« Odpowiedz #1706 : Luty 15, 2012, 02:19:36 »

Ja tam wole w Blackjacka zagrać  Cool

Jadzwin, Ty lepiej opisz jakąś wojenkę wendetty Wink *freak*
Zapisane

NIEOBECNA

"w sieci każdy może mówić, co chce – nie może tego jedynie mówić, gdzie chce"
Jadzwin
Szeregowiec
*

Karma: +8/-0
Offline Offline

Wiadomości: 21



Zobacz profil
« Odpowiedz #1707 : Luty 15, 2012, 07:49:23 »

Słoneczko którą sobie życzysz ? z kim mam opisać ?  *YAHOO*
Zapisane
Ferrou
Ex-IO Team Member
*

Karma: +446/-265
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3409


always look on the bright side of life


Zobacz profil
« Odpowiedz #1708 : Luty 15, 2012, 10:01:15 »

Ostatnia to chyba z Ryśkami była Smiley i była dość ciekawa Grin Opisuj  Embarrassed
Zapisane

NIEOBECNA

"w sieci każdy może mówić, co chce – nie może tego jedynie mówić, gdzie chce"
Jadzwin
Szeregowiec
*

Karma: +8/-0
Offline Offline

Wiadomości: 21



Zobacz profil
« Odpowiedz #1709 : Luty 15, 2012, 14:51:21 »

Dawno dawno temu,bo już minął tydzień Grin rozegrała się iście epicka wojna między sojuszami Richelieu-wendetta.Była to najkrwawsza i najbardziej zaciekła wojna na serewie  Cry Ja jako naoczny świadek tamtych zdarzeń opowiem Wam to co widziałem i to co pamiętam:
Dzień jak co dzień na Imperi  codzienną nudę przerywa łoskot wiadomości jest błękitna lazurowa jak ciepłe morze nie jakaś tam granatowa tylko błękitna z wielkim zainteresowaniem sprawdzam i czytam
Sojusz Richelieu zadeklarował wojnę sprzymierzeńcowi ..... . Kiedy jest aktywna, możesz zadeklarować wojnę agresorom, bez dodatkowej opłaty. Jeżeli chcesz żeby twój sojusz wypowiadał wojnę agresorowi, kliknij Tutaj
Jest okazja by się wykazać,w końcu Richelieu to uznany sojusz mają przewagę ekonomiczną i militarną rozpoczynamy   naradę decyzja jednogłośna  Wesprzeć sojusznika !!
Więc poczynamy na chwałę wendetty.Wojna ma klasyczny początek bez większych fajerwerków lecą plądry i jakieś delikatne macanki Lips Sealed Lider Rysków dopada pozostawione wózki transportowe Tow_Krzysztof w rewanrzu Krzyś podstawia się  longowi na plądrze znów prowadzimy,jednak nie na długo rozochocona kawaleria Krzyska wpada w taką sama pułapkę znów jest wyrównane.Trwają grabieże i gwałty na ludności cywilnej,nikt nie bierze jeńców kobieta  dziecko starzec czy młody wszyscy giną w objęciach Morfeusza nie ma litości !!I tak Przez kilka dni.W między czasie Sojusz Demonki zmienił stosunki z Twoim Sojuszem na Wojna.I tu następują przełomowe zdarzenia wojny, nerwy puszczają ,mnożą się pomyłki i uchybienia.Z pomocą przychodzi Dobra Wróżka i ofiarowywuje "Kryształową kulę".Już wkrótce mogą się przekonać o jej mocy nasi wrogowie Tongue Na pierwszy ogień idzie Soto85 i jego nieuchwytna armia(raport w bitwach dnia)Nasza przewaga powiększa się jest już spokojnie cicho jakoś(gdy byłoby lato pewnie usłyszeć można ćwierkające wróbelki za oknem ale jest zima jest cicho Lips Sealed)I jak to bywa to co dobre nie trwa wiecznie przem007 zostaje upolowany z armią dostaje jeszcze dobitkę i znów wynik oscyluje w granicach remisu trzeba coś zrobić myślę,dostaje wiadomość od zadraka "marcyś sunie z atakiem"  *YAHOO* zaglądam w "kryształową kulę" wiem już wszystko wyczekuję odpowiedniego momentów ręce drżą i odpalam poszli konie mkną jak szalone w kierunku przeznaczenia,zdesperowany marcyś śle wiadomości: pudło,nie trafiłeś.....Zaniepokojony zaglądam jeszcze raz w "kryształową kulę" chcąc zobaczyć przyszłość,od zadraka słyszę "na pewno go masz już z lodówki przyniosłem piwko będzie co oblewać"Jeszcze chwilka jeszcze minutka i już zaraz będzie wiadomo....i jest wiadomo marcyś zwiewa z Ryśków przed moim wejściem Cry(raport w bitwach dnia). W naszych szeregach panuje konsternacja i zniesmaczenie.Ale wojna trwa nadal trzeba walczyć zdobywać punkty nie załamywać się !!I Mamy szczęście longa dopada off i zostaje z wojem pod murami dostaje kilkanaście ataków jeden za drugim jego stan armii spada do 100 palladynów i niewielkiej ilości pikinierów,w umysłach naradza się myśl mamy go z głowy-nic bardziej mylnego jak się okaże później.Kolejna miła wiadomość zadrak łapie kolejnego Ryśka Rysio_Budo(raport w bitwach dnia).Przewaga rośnie wszystko zaczyna się układać po naszej myśli można iść spać,jutro ostatni dzień wojny.I ten ostatni dzień przyniósł tyle emocji że serce mi z wrażenia zamarło Grin Poranek rozpoczynam od pląderek trzeba wykorzystać by się nie zmarnowały wynik korzystny zwycięstwo pewne więc do dzieła posyłam na derema dziele armię może spróbuje podstawi się i nie pomyliłem się :


Uploaded with ImageShack.us
Przewaga rośnie i to zamyka mi oczy lekceważę przeciwnika po raz kolejny dziele armie i lecę z pląderką i tym razem ku mojemu olbrzymiemu zdziwieniu raport nie pali się tak jak zwykle na zielono kolor jest inny złowrogi czerwony !! przecieram oczy ze zdumienia wtopa !!(raport w bitwach dnia)Tytaniczny wysiłek longa opłacił się Jadzwinek upolowany Tongue Sojusznicy przyjmują z wyrozumiałością wynik bitwy "jeszcze 200 punktów przewagi jest" piszą na Trybunie.Ale już wiem co oznacza wynik bitwy, to będzie długi dzień i długa noc szepcze mi diabeł do ucha >Grin Wróg z niespotykaną siłą rzuca się na nas niczym wygłodniała hiena która zwietrzyła swoją okazję,ostatnie prowincje zostają spalone słabszym puszczają nerwy,wykończeni psychicznie i fizycznie idą odpocząć.Nerwowo spoglądam na zegarek oczekując północy żądny zemsty wypatruje ofiary pusto przeciwnik dobrze się kryje,mija godzina duchów więc zaczynam show puszczam plądre za plądrą wypatrując najtłustrzych ofiar,nie jestem sam są moi sojusznicy plejboj pali i burzy slimboja, bodek0 kriska643,ale nie ma łatwo Ryśki też nie śpią palą czaper77 szaleje ze swoją kawalerią  jeszcze każdy może wygrać nic straconego.Jest 3:12 me oczy z zadowoleniem rejestrują zielone światełko jakie zapala się obok naszego lidera zadraka jest na koncie będzie działał Grin jego kawaleria rozpoczyna taniec po prowincjach derema i longietki wpadają kolejne punkty.Panuje euforia w naszych szeregach *YAHOO* Wtem z drugiego końca pokoju dobiega głos : "jest 4 w nocy wyłącz ten cholerny komputer i kładź się spać !! " Smiley"Tak Tak Kochanie jeszcze 5 minutek " Tongue Ale nie ma co igrać z ogniem analizuje sytuacje wybieram cele i posyłam oblężenia każde 8 punkcików się przyda myślę.Padam.
O poranku panuje wielkie zaniepokojenie i masa pytań dobiega "kto wygrał kto ?? " nikt nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedz,trzeba poczekać do jutra będzie,jeszcze jeden dzień nie pewności jeszcze jeden dzień nieustannego pytania "kto kto wygrał" Huh?
Przychodzi dzień z duszą na ramieniu z drżącymi powiekami nerwowo klikam Sojusz-Wojny i  *YAHOO*
   Richelieu    08:02, 01/02/2012    08:02, 08/02/2012    33 166    32 940    wendetta-zwycięsca
W tym miejscu pragnę podziękować Wszystkim(sojusznikom i przeciwnikom) którzy stworzyli taka masę wspaniałych wydarzeń na Imperi że ten tydzień z Wami nie był tak nudny jak to często ma miejsce !!
Zapisane
Strony: 1 ... 112 113 [114] 115 116 ... 212   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.12 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!