Lo
|
|
« Odpowiedz #960 : Styczeń 12, 2012, 10:42:02 » |
|
Dużo nowych i niedoświadczonych graczy, którzy byli na urlopach A ci co nie byli - byli podpuchą dla niedoświadczonych wawelczyków - bo walki u nich się zaczynały z naszym morale rzędu 57 Tak, najbardziej niedoświadczonymi z graczy, którzy poszli na urlop, byli Aberek i marakuja. Zwłaszcza ten pierwszy wykazuje się zawstydzającym brakiem doświadczenia. Jego pojawienie się w tej grze było też dla wielu zaskakującą nowością ;P W każdym razie nie taki DetoX straszny, jak go malują. Wystarczy mądra taktyka i można z nimi wygrać.
Nieśmiało przypominam, że w końcu mądra taktyka, zastosowana przez Wawel, doprowadziła do przegranej... Jak możesz sobie wyobrazić otwartą walke wawelu z wami przecież nie mieli szans atakować bo tylko by sami się zarzynali może i taktyka pasywna nie jest efektowna ale jak sami mówicie dość dobrze robili sejwy i wykorzystali możliwości w obronie do maximum może faktycznie brakło ataków i kontr dzięki którym nie pozoliliby odrobić wam tej straty wystarczyło naprawde kilka dobrych pląderek i minimalnie by wygrali bo chyba mieli co palić ...
Jakoś jednak nie palili. Może też się brzydzą plądrami i uważają je za niehonorowe? Swoją drogą zastanawiam się, skąd wzięło się przekonanie, że Wawel nie miał armii. Może i nie wszczyscy mieli jakąś szczególnie silną, ale jednak była, i to wcale nie taka mała, czego dowodzi nieudany atak Ferrou na Maggie. Podobnie jest z obroną. Niby taka udana, ale poza dwiema akcjami z podstawieniem wojska, w zasadzie jedyna obrona polegała na pospiesznej ucieczce... Nikt nawet nie próbował kontrować, mimo, że przynajmniej na początku wojny chodziliśmy mniejszymi wojskami, które bez trudu można było wyciąć w pień...
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2012, 10:48:14 wysłane przez Lo »
|
Zapisane
|
|
|
|
AberMon
|
|
« Odpowiedz #961 : Styczeń 12, 2012, 10:44:13 » |
|
Nie brałem prawie wcale udziału w tej wojnie oprócz ostatniej nocy i ostatniego dnia > Na tyle co widziałem mogę potwierdzić spostrzeżenia moich kolegów żadnej inwencji ani chęci walki u nich nie zobaczyłem . nie tylko zero ataków ale też zero ich prób . Jedyna determinacja jaką się wykazali to robienie długich sejwów . Jeżeli to ma być taktyka to niech i tak będzie . Tyle że taką taktyką nie da się wygrać żadnej wojny .co dziwne na odwagę zebrało ich po wojnie ? karlkar zniszczył mi kolonie , czyli jednak można atakować i nabijać punkty
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gandalf
|
|
« Odpowiedz #962 : Styczeń 12, 2012, 10:54:57 » |
|
Przecież powiedziałem że brakło ataków z ich strony i to jest fakt w zasadzie nie ma o co kopi kruszyć Detox wojne wygrał i już tzn miał więcej wojska lepszą taktyke lepszą organizacje i determinacje koniec kropka to jest tak jak masz w sojuszu ludzi którzy są niedoświadczeni to nic nie zrobisz i tak nawet sejwować trzeba potrafić i pilnować swoje wojska w tej wersji to nie lada sztuka i do tego mordęga dlaczego wielu graczy zrezygnowało z tej wersji IO (np Owsiakus ) bo do kibla nie moża wyjść w spokoju przyciśnie cie dłużej wracasz a armia wycięta w pień hahahahaha
|
|
|
Zapisane
|
Czarodziej nigdy się nie spóźnia, nie jest też zbyt wcześnie, przybywa wtedy kiedy ma na to ochotę.
|
|
|
karlkar
Szeregowiec
Karma: +18/-10
Offline
Wiadomości: 47
|
|
« Odpowiedz #963 : Styczeń 12, 2012, 11:09:12 » |
|
Detox wojne wygrał i już tzn miał więcej wojska lepszą taktyke lepszą organizacje i determinacje koniec kropka
Nie zapominajmy o szpiegu w wawelu, który też kawał dobrej roboty dla nich odwalił.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ferrou
Ex-IO Team Member
Karma: +446/-265
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3409
always look on the bright side of life
|
|
« Odpowiedz #964 : Styczeń 12, 2012, 11:13:24 » |
|
ehh.. jak zawsze.... wygrało się wojnę, to są jakieś podjazdy.. Polska rzeczywistość... Karlkar... no tak, może podasz jakieś konkrety, bo ja o żadnym szpiegu w wawel nie wiem... A gdyby był..to by nie było mojej wpadki, nie byłoby POla wpadki itp... rozśmieszają mnie takie oskarżenia
|
|
|
Zapisane
|
NIEOBECNA
"w sieci każdy może mówić, co chce – nie może tego jedynie mówić, gdzie chce"
|
|
|
Lo
|
|
« Odpowiedz #965 : Styczeń 12, 2012, 11:18:43 » |
|
Nie zapominajmy o szpiegu w wawelu, który też kawał dobrej roboty dla nich odwalił.
Buahahahhahahahah, taaa, szpieg, to jest prawdziwa przyczyna porażki... Nie brak ataków, nie za mało woja, albo zbyt powściągliwe korzystanie z niego, wszstko to nic, to szpieg nas informował o tym, że wojsko poszło na ultralong sejw, również szpieg mówił: ja brzoza, ja brzoza, nie mają pików, nie mają cw, bez odbioru...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
libelula
|
|
« Odpowiedz #966 : Styczeń 12, 2012, 11:21:56 » |
|
Buahahahhahahahah, taaa, szpieg, to jest prawdziwa przyczyna porażki... Nie brak ataków, nie za mało woja, albo zbyt powściągliwe korzystanie z niego, wszstko to nic, to szpieg nas informował o tym, że wojsko poszło na ultralong sejw, również szpieg mówił: ja brzoza, ja brzoza, nie mają pików, nie mają cw, bez odbioru...
buahahahhahhah się uśmiałam żałosne jest to, ze Wawel nie potrafi pogodzić się z porażką i szuka dziury w całym... szpieg, hehehhe a to dobre
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
karlkar
Szeregowiec
Karma: +18/-10
Offline
Wiadomości: 47
|
|
« Odpowiedz #967 : Styczeń 12, 2012, 11:24:51 » |
|
Nie mówię, że to jest główny powód porażki. Nie ma mowy, żebym tłumaczył porażkę szpiegiem. To jest powód, dla którego zabrakło nam woli walki. Ręce opadały, bo szpiegu wypruwał z siebie flaki jak tylko coś się działo lub miało dziać.
Rusza atak na kogoś, napisał na trybunie, że odbije. Atak momentalnie zawraca. I od dawien dawna tak jest w wawelu. Apogeum, którego sam nie doświadczyłem, a opisywali mi, że miało to miejsce przed moim przyjściem to łapanie wojska perfekcyjnie na powrotach ze skarbon.
I nie piszę tego bo przegraliśmy wojnę. Piszę to bo mnie to denerwuje niemiłosiernie, że co się nie powie na trybunie wy zachowujecie się tak, jakbyście to czytali.
A dlaczego ataki na maggie i nedvedusa weszły? O tym, że maggie będzie się broniła wiedziałem ja i nedvedus. O obronie nedvedusa nie wiem czy ktokolwiek wiedział, że będzie to robił. Szpieg nie miał info? DetoX wtopił.
I tak samo nie podchodźcie do tego, że JA szukam dziury w całym. Cały wawel się ze mną zgodzi, że szpieg jest i dobrze z Wami współpracuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lo
|
|
« Odpowiedz #968 : Styczeń 12, 2012, 11:32:38 » |
|
Ręce opadały, bo szpiegu wypruwał z siebie flaki jak tylko coś się działo lub miało dziać.
Rusza atak na kogoś, napisał na trybunie, że odbije.
Jakieś dowody? Bo to, co piszesz, zaczyna wyglądać, jak przejaw paranoi. I to dość silnej. Zdemaskuj tego szpiega, Karlkar, dla swojego i naszego dobra.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
AberMon
|
|
« Odpowiedz #969 : Styczeń 12, 2012, 11:32:51 » |
|
hahaha no to jest już żałosne podstawka maggie to był totalny blamaż z obydwu stron . Jeden popił i zapomniał ustawić taktyki jak poszedł do ataku a druga chyba kalka na oczy nie widziała skoro świadomie się podstawiła . Przy prawidłowym ustawieniu walki Pol rozjechał by maggie jak chciał .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
karlkar
Szeregowiec
Karma: +18/-10
Offline
Wiadomości: 47
|
|
« Odpowiedz #970 : Styczeń 12, 2012, 11:36:19 » |
|
hahaha no jest już żałosne podstawka maggie to był totalny blamaż z obydwu stron . Jeden popił i zapomniał ustawić taktyki jak poszedł do ataku a druga chyba kalka na oczy nie widziała skoro świadomie się podstawiła . Przy prawidłowym ustawieniu walki Pol rozjechał by maggie jak chciał . widziala i wszystkie opcje przeanalizowala. swiadomie podstawila i swiadomie skopala mu tylek. a na szzpiega polujemy. spokojnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ferrou
Ex-IO Team Member
Karma: +446/-265
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3409
always look on the bright side of life
|
|
« Odpowiedz #971 : Styczeń 12, 2012, 11:39:06 » |
|
heh.. jakiś dziwny jesteś.. znowu teorie spiskowe... Powiem jedno, zagrywki pod tytułem szpieg mnie obrzydzają i jestem ostatnią osobą która by coś takiego robiła... Po drugie, zawracanie wojska - jak ktoś szedł z niezbyt dużą armią to miał nakaz zawrócić!!! pilnowałam wszystkich ataków, bo dość już było wpadek - a i wcale po wtopie Pola aż tak dużo nawrotów nie było. Co do łapania na powrocie - człowieku, po to są statystyki aby je analizować ... po to jest kalkulator prędkości... wystarczy trochę wyobraźni, sprytu ... nie trzeba uciekać się do jakiś szpiegów... Ja wpadłam bo nie pilnowałam ataku, bo poszłam samymi koniami na imperka w góry z lasem (myślałam że nedvedus to nomad i dlatego polazłam) wejście miało być szybki i bezbolesne.. heh było inaczej . Pol przegrał bo po pierwsze nie przeanalizował armii Maggi - a skan był, po drugie nie ustawił odpowiedniej formacji. Gdyby to zrobił, to z Maggie nic by nie zostało, miała szczęście że się obroniła, bo kalkulator bitw nie jest jej mocną stroną.. i to ta cała tajemnica jest. ehh.. bosz.. kolejna era gdzie będzie tylko użeranie się..... polska mentalność.. widziala i wszystkie opcje przeanalizowala. swiadomie podstawila i swiadomie skopala mu tylek. a na szzpiega polujemy. spokojnie.
a polujcie haha tylko niech ktoś w wawel zostanie, bo różnie może być... hmm... to ja dam podpowiedź.. szpiegiem jest osoba której nick zaczyna się na Sssssss....
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2012, 11:41:04 wysłane przez Ferrou »
|
Zapisane
|
NIEOBECNA
"w sieci każdy może mówić, co chce – nie może tego jedynie mówić, gdzie chce"
|
|
|
Lo
|
|
« Odpowiedz #972 : Styczeń 12, 2012, 11:42:07 » |
|
widziala i wszystkie opcje przeanalizowala. swiadomie podstawila i swiadomie skopala mu tylek. a na szzpiega polujemy. spokojnie.
Taktyka, magiczne słowo... Nie ma mowy o świadomym skopaniu tyłka, a co najwyżej o ogromnym ryzyku. Tak, jak mówi Aber, wystarczyła mocna flanka, ktoś kto liczył ten atak w kalku widocznie nawet nie sprawdził mocnej flanki, albo miał info od WASZEGO SZPIEGA u nas, że pol puścił idiotyczny atak... Karlkar dalej się ośmieszasz. Dalej nie przedstawiasz żadnych dowodów, bo bełkot o trybunach itp pozostaje tylko bełkotem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
karlkar
Szeregowiec
Karma: +18/-10
Offline
Wiadomości: 47
|
|
« Odpowiedz #973 : Styczeń 12, 2012, 11:45:14 » |
|
Ferrou - łapanie na powrotach jest jedną z ciekawszych rzeczy w tej grze, jak nie najciekawszą. Odrobinka matematyki w połaczeniu z dokladnością i dobrym zebraniem informacji... Miodzio!
Ale łapanie na powrotach ze skarbon jest troszkę dziwne biorąc pod uwagę, że nie wiecie kiedy ktoś wszedł do skarbony i kiedy z niej wróci. Chyba, że jest szpieg, który ma dostęp do takich informacji.
A jakie mam przedstawić dowody? Skany z rozmów u nas na trybunie? Czy powinienem przed taką sytuacją wejść na konto osoby która ucierpi przez szpiega, zrobić wszystkiemu screeny, napisać "OK szpiegu, dajesz!" i zrobić screeny po jego akcji? Bo inaczej udowodnić, że macie szpiega raczej się nie da.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ferrou
Ex-IO Team Member
Karma: +446/-265
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3409
always look on the bright side of life
|
|
« Odpowiedz #974 : Styczeń 12, 2012, 11:54:51 » |
|
nie, no rozśmieszasz mnie jakie łapanie ze skarbon.. jak ktoś nie pojawia się w grze przed powrotem woja, to już jego pech.. że sejwuje wojo i potem nie loguje się.. nie pilnuje woja. Ale niech będzie, jest u was szpieg.. to teraz szukajcie i wywalajcie połowę soja, mi tam rybka. Ja wiem swoje i nie mam zamiaru z tobą wchodzić w jakieś dyskusje, bo to jest bezsensu Narka
|
|
|
Zapisane
|
NIEOBECNA
"w sieci każdy może mówić, co chce – nie może tego jedynie mówić, gdzie chce"
|
|
|
|