Witam wszystkich!!
Zakończyła się era 3 na świecie Pl1 - czas na podsumowanie i przedstawienie historii naszego sojuszu.
9 graczy; 90 medali, zdominowaliśmy rankingi eko i militarne !!
Zaczęło się od tego,że nasz kolega Marcin namówił mnie, Xantissę i Dessdemonę na zarejestrowanie się na pl1. :
Mieliśmy tylko trochę sobie pograć na luzie, bez ambicji na zajęcie jakiegokolwiek zaszczytnego miejsca
Xantissę i
Dessdemonę chyba nie muszę przedstawiać - jesteśmy rodziną i po prostu doskonale się uzupełniamy w grze. Nie rozumiem tylko jednego dlaczego na każdym świecie, na jakim rejestrowaliśmy się one we dwie zawsze lądowali obok siebie a ja na bagnach >
>
No i tak się zaczęło. Dołączyła do nas Jagoda i było miło i spokojnie. Niestety, sprawy osobiste nie pozwoliły Marcinowi na grę i zostaliśmy same, zdane na siebie. 4 słabe kobietki pozostawione bez opieki i wsparcia.
Zawarliśmy pakt pokojowy z Reunion, chociaż nie było to łatwe ponieważ uważali nas za zbyt mały i słaby sojusz
. A ponieważ w sojuszu Koltarex grali znajomi z pl3e1 to zawarliśmy także sojusz z nimi.
Z założenia miał to być mały sojusz i dlatego nie prowadziliśmy rekrutacji, zresztą nie zamierzaliśmy długo grać sami. Myśleliśmy że z czasem przyłączymy się do jakiegoś lepszego sojuszu, jeżeli nadal będziemy grali.
Założenia założeniami a gra rządziła się swoimi prawami.
Rozglądaliśmy się trochę dookoła a tu takie duże sojusze - Reunion, Rebelianci, Legend. Gracze w TOP20, szybko rozwijające się konta z dużą ilością niepilnowanej kasy
To po prostu było nie do wytrzymania i zaczęliśmy polowanie. Kasy dookoła było tak duzo że było by grzechem jej nie pozbierać (szczegóły możecie znaleźć w wątku TOP10 złota i punktów)
Nie spodobało się to niektórym i wypowiedziano nam wojnę, która trwała tylko 3 dni -
http://forum.imperiaonline.org/pl/index.php?topic=8097.0Ta wojna pokazała jakim wspaniałym nabytkiem jest
Jagoda - świetna, niewyliczana, cudowna w obronach
A jednocześnie bardzo spokojna i i pokojowo nastawiona
Po tej wygranej wojnie nabraliśmy ochoty na grę na tym świecie.
Doszedł do nas
Archilles - bardzo dobry gracz, który wcześniej grał tylko pokojowo. Ale przy nas, jak sam mówił, "poczuł żądzę krwi"
Stało się jasne że będziemy sojuszem militarnym. Oprócz nas
Andrea, dobry gracz który potrafił pogodzić dobrze rozwinięte eko z budową dużej armii, tworzył drugi sojusz militarny "Warhammer" Z tego sojuszu szczególne uznanie należy się graczowi
Cycu za kreatywność i niesamowite poczucie humoru
Po każdym moim ataku przysyłał historie swojej obrony albo w postaci opowiadania albo w postaci komiksu
gdzie występowałam jako zielony smok
Ponieważ sytuacja wokół nas zaczynała być niebezpieczna pytaliśmy się naszego sojusznika, "Reunion", czy nam pomogą w razie konfliktu z "Rebeliantami". Niestety, otrzymaliśmy odpowiedź odmowną pomimo tego że wielokrotnie im pomagaliśmy rozbijając i okradając graczy, których oni uważali za zagrożenie. "Reunion" było zbyt zajęte sadzeniem marchewek.
Do naszej drużyny dołączył
LOKI02. Gracz bardzo do nas pasujący. Odpowiedzialny, zdyscyplinowany i lubiący atakować wszystko co jest w zasięgu!!
Po tym jak Rebelianci zrobili dywanowy nalot na mnie ostatecznie wyjaśniło się że Reunion nie ma zamiaru nam pomagać i że ten sojusz do niczego nie jest nam potrzebny.
Niedługo po tym
Angel przeszedł do nas
I już stało się jasne że to my staniemy się jednym z najlepszych sojuszy na tym świecie.
Angel stał się siła napędową naszego sojuszu - nie wiem czy on kiedykolwiek spał >
Zawsze obserwował wszystko i wszystkich. To on zauważył że Warhammer w nocy zdjęli "gołąbka" i urządził nam telefoniczna pobudkę
dzięki temu to my urządziliśmy pogrom a nie nas rozgromiono
Dołączył do nas także
ANON. Na początku to konto było przekazywane z rak do rąk ale na szczęście wrócił prawowity pierwszy właściciel i został z nami do końca ery. Trudno mi o nim cokolwiek powiedzieć ponieważ był bardzo spokojny, małomówny. Ale trzeba mu pogratulować odwagi i uporu. Ponieważ poniósł konto z ruiny, zbudował wojsko i zakończył erę na bardzo wysokiej pozycji.
No i
Szczypior, zgodnie z nazwa konta - ostry, zaczepny, uparty. Nie zawsze zgadzaliśmy się. Czasami dochodziło do bardzo ostrej wymiany zdań ale w końcu wszystko się unormowało i zakończyliśmy erę jako dobrzy przyjaciele
w ostatnich dniach ery miał niesamowite szczęście do trafień.
http://forum.imperiaonline.org/pl/index.php?topic=11121.0Być może nie osiągnęlibyśmy takich wyników, jak by Rebelianci nie zrezygnowali z gry w połowie ery.
Bardzo wszystkim dziękuje za wspólną grę i życzę powodzenia w jak w grze tak i w realu