Przecież tłumaczenie jest proste. " Kasy z tego nie ma, to nie maco się tym przejmować. Róbta co chceta, cieszcie się, że macie gdzie grać"

Myślę, że panowie się przeliczyli i złym posunięciem było danie darmowych opcji premium. Nie wypaczają one w sposób oczywisty rozgrywki a gdyby one były, to pewnie obsługa sama by się utrzymywała. Wiele osób by zakupiło kredyty, a przy tak obleganym serwerze wpadłoby sporo kasy. Co do tego, że jest bardzo oblegany chyba nikt nie ma wątpliwości. Rozgrywka jest mocno wyrównana, różnice punktowe małe.

Ja wojny nie zaczynałem. Odszedłem jak człowiek, normalnie bez złości. To wy mnie spaliliście, bo nie chciałem dłużej grać w VeaVictis. Nie rozumiem też zarzutów co do "zwiałeś". Niby dlaczego opuszczenie = zwianie? Nie podobało mi się wiele rzeczy, to odszedłem. Po atakach na mnie, naturalną koleją rzeczy było zwrócenie się o pomoc, do tych którzy VeaVictis atakują. Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Stara maksyma, którą każdy zna.
Jeżeli zaś chodzi o odejście jak to slawin ująłeś "z sekuny na sekundę". Miałem czekać na co? Na jakieś ewentualne prośby o pozostanie? Jeżeli się odchodzi, to się odchodzi, nie ma co drążyć tematu. Jak ci się nie podoba muzyka w lokalu, to wychodzisz, nie trujesz djowi żeby grał inaczej. Ja chciałem odejść w spokoju i grać dalej wspólnie przeciwko naszemu naturalnemu wrogowi. To Big_pussy z mrr zaczęli dziwne działania. Swoją drogą, ilu z was wie, że big_pussy to sirluis? Pochwalił się już ogółowi czy dalej nie chce o tym rozpowiadać?

A na sam koniec, podatki. Byłem osobom, która do wora wrzucała najwięcej dostając proporcjonalnie do wpłat najmniej. Twój argument, slawin, jakbym miał na tym zyskiwać... no stary proszę cię, chyba nie do końca przemyślałeś to co napisałeś. Naukowca mieliśmy kolejkowanego, każdy miał równy dostęp, nikt nie był faworyzowany i ja wcale nie miałem go najdłużej... To, że ja prowadziłem tabelkę (nie tabelki), to też wola sojuszu, chciałem z funkcji zrezygnować, ale nikt nie chciał podjąć się wpisania raz na jakiś czas nicka do tabelki. To też pokazuje jakie zaangażowanie było w sprawy ogółu.

PS
Zapraszam wszystkich. Obecnie już żadnych szkód nikt mi nie wyrządzi, także ja na prawdę nie mam nic do stracenia. Co mi zrobisz saylar? Zburzysz mi zburzony zamek?

Polacy na światach międzynarodowych mają zawsze jeden problem - walczą między sobą. Nie inaczej mamy na ostatnim świecie wersji 4. Wielkie plany, podniosłe deklaracje. Gramy razem! Będziemy lać Bułgarów! Koniec końców wyszła natura polaków. Bułgarzy łoja nam dupę, a Polacy zamiast się bronić, w typowy dla polaczków sposób, biją się między sobą pomagając Bułgarom w zdominowaniu świata.  Skłamałbym ,gdybym napisał, że to wszyscy tak robią, ale jest wąska grupa ludzi, którzy z niewiadomych przyczyn nie potrafią odróżnić wrogów od przyjaciół. Przykro się robi człowiekowi, kiedy osoby, których uważa się za kumpli robią takie rzeczy:





to oczywiście tylko część z aktywności panów.
Szkoda, że nie potrafili się wykazać taką walecznością wobec wrogów, którzy łupią sojusz każdego dnia poczynając sobie radośnie i bez przeszkód pustoszą prowincje VeaVictis

Wielkie brawa dla panów, przywracacie wiarę w ludzi. 

mamy, ale nikt nie chce wchodzić...
http://czaciorek.plemiona-czat.pl/

Na pewno problemem jest rozrzucenie wszystkich po sojuszach, ale każdy chyba dobrze kojarzy, że lamy (różne wariacje), różowy (różne wariacje) i veavictis, to tzw. "nasi".

mnie też jakiś różowy mruczek chciał atakować. Widzę, że deklaracje co poniektórych są niewiele warte.

drzewo można zawsze ściąć... 

petya to chyba już dłuuugo nie jest CM. Po niej była Kalina a teraz chyba jakiś Romek jest. Do niego trzeba pisać.

widać, że wałków musiało być sporo. ten pierwszy nie ma żadnej walki odbytej, więc nie mógł nic na atakach ugrać. Ludzi ma niewiele i jedną prowincję... Wałek na 100% Podobnych jemy będzie pewnie wielu...

Siostry i bracia!

Jednoczmy swe siły w obliczy wroga nadciągającego ze wschodu. Pierwsze ofiary złowieszczych hord już legły pod naporem ich mieczy. Nasze rozproszone siły nie zdołają odeprzeć tak silnej nawały. Zjednoczmy się pod jednym sztandarem! Jako Wasz stary towarzysz broni, apeluję do waszych serc, połączmy się, pozostawmy nasze stare waśnie, i odeprzyjmy atak wrogów! Pomścijmy pierwsze ofiary! Rozniećmy ogień w wioskach wschodu, zgwałćmy ich dziewki i zagrabmy ich złoto! Przyłączcie się do ognistego sojuszu. Nie zamierzam rościć sobie praw do piastowania funkcji sołtysa, zadowolę się posadką starszego nad monetą i nadwornego maestra (wymiennie oczywiście) pozostawiając funkcje wojownicze najlepszym wojownikom.
Wszyscy jesteśmy weteranami, nikt z nas nie potrzebuje mamki do prowadzenia go za rękę, funkcja lidera, to tylko funkcja z bonusem do morale i do tricku z naukowcem

Łączmy się!

PS
Czaciorek: http://czaciorek.plemiona-czat.pl/

zapraszam do sojuszu z płomieniem w nazwie

stary kalk liczy dobrze

pewnie, stary był lepszy

Koledzy i koleżanki. Czaciorek jest z potwierdzeniem rejestracji, to prawda, nie ja to wymyśliłem, tak już tam mają. Ale oczywiście wszyscy są mile widziany, jak tylko jestem, to aktywuję każdego kod aktywacyjny. Jak nie aktywuje jakiś czas, to znaczy, że aktualnie nie jestem na forum (nawet jak pali się zielona lampka że jestem, mogę mieć po prostu włączoną zakładkę).

Tak czy inaczej, wchodźcie tłumnie, jest już kilku stałych bywalców. Myślę, że jak zaczną się sojusze, to wtedy ci co na forum nie wchodzą też się dowiedzą i dołączą do nas.
http://czaciorek.plemiona-czat.pl/

Zapraszam na czaciorka, już mamy mała ekipę na nim, gdzie reszta?
http://czaciorek.plemiona-czat.pl/
kod aktywacyjny do mnie na PM proszę słać.